Malowanie się przy skórze trądzikowej jest znacznie trudniejsze niż wykonywanie makijażu w przypadku cery zdrowej. Z jednej strony bowiem chce się zamaskować niedoskonałości, a z drugiej – makijaż może pogłębić problemy jeśli nie zastosuje się do pewnych zasad. Jak wykonywać makijaż, mając trądzik, by wyglądać estetycznie, ale i sobie nie zaszkodzić?
Ukrywanie niedoskonałości skóry
Osoby mające trądzik często nawet są zmuszone do malowania się i robią to, choć gdyby miały ładną cerę, w ogóle nie potrzebowałyby tego. Z pewnością niektóre kosmetyki są w stanie dobrze zamaskować niedoskonałości cery. Świetnie radzą sobie zwłaszcza z ukrywaniem zaczerwienienia, dzięki czemu pryszcze są mniej widoczne, zwłaszcza z daleka. Łatwo jest też „zamalować” podkładem zaskórniki, widoczne jako czarne kropki, jak również przebarwienia, które często towarzyszą trądzikowi. Gdy zaś zaczerwienienie jest znaczne, można poeksperymentować z korektorami – dobrze poradzi sobie między innymi zielony. Bardziej widoczne zmiany ukryje też maskujący korektor.
Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że w ten sposób można ukryć tylko pomniejsze zmiany. Jeśli pryszcze są wielkie bądź jest ich tak dużo, że zupełnie zmieniają strukturę skóry, nałożenie na nie kosmetyków sprawi, że nierówności będą jeszcze bardziej widoczne. Nie wygląda to estetycznie, dlatego czasem rozsądniej jest zrezygnować z makijażu, zwłaszcza z jego grubej warstwy. Zaczerwienie ukryje lekki puder, zaś podkład czasem jest zbyt ciężki i tworzy grubą warstwę podkreślającą niedoskonałości.
Uwaga na pogłębianie problemu!
Niestety, makijaż na trądzik często daje efekt niepożądany – zaostrza problemy skóry. Chodzi tu nie tylko o możliwość rozprzestrzenia zarazków na całej twarzy w czasie nakładania podkładu czy pudru (z tego względu bardzo ważna jest higiena, na przykład dezynfekowanie pędzli i gąbeczek). Jeszcze większe zagrożenie stwarza zatykanie porów skóry i ujść gruczołów łojowych przez ciężki makijaż. Szczególnie zaś groźne są kosmetyki komedogenne, czyli wzmagające przetłuszczanie się skóry. Nadmiar sebum, mieszając się z zanieczyszczeniami, zatyka ujścia gruczołów łojowych, co skutkuje powstaniem zaskórników i pryszczy, a jeśli dojdą do tego często tłuste kosmetyki, efekt będzie dużo gorszy! Warto więc stosować lekki makijaż, wybierać kosmetyki oznaczone jako niekomedogenne, a najlepiej – antybakteryjne. W tej wersji można znaleźć wszystko – podkłady, pudry i korektory. Ich stosowanie daje bardzo dobre skutki dla skóry.